nasza galeria
artysci
sztuka w Lodzi
architektura
linki
kontakt


pagerank


PARTNERZY

archiwum

Wyszukaj z Google

 

powrót

Fototapety inne niż wszystkie

Anna Leśniak

Ula Tarasiewicz zaprezentowała swoje fotografie w galerii Opus.

Ula Tarasiewicz to młoda artystka, jednak dla uważnego obserwatora młodych talentów nie jest postacią zupełnie nieznajomą. Jej prace pojawiły się m.in. na ostatnim Fotofestiwalu w ramach prezentacji „Killing the Paradise”, a także na wystawie „Manufaktura fotografii” – ekspozycji prac studentów z tego kierunku w budynkach Fabryki Poznańskiego. Prezentacja w Galerii Opus jest raczej kameralna pod względem ilości prac, jednak wyraźnie zwracają uwagę fotografie wielkoformatowe – tzw. Fototapety.

W nich podobnie jak w innych pracach Uli widać niezwykły zmysł obserwatorski i szczególne poczucie humoru. Z na pozór dokumentalnej fotografii przedstawiającej krajobrazy czy portrety wygląda wizja rzeczywistości ukazanej w krzywym zwierciadle. Fotografie te zyskują jeszcze szczególną siłę, gdy zostają powiększone ok. 2 metrowych wydruków.

Artystka bawi się w nich ideą samego pojęcia fototapety – iluzji przyjemnej rzeczywistości.
Fototapety budzą jednak ambiwalentne skojarzenia, szczególnie w polskiej rzeczywistości.
Egzotyczne widoki z palmami, szczególnie popularne w latach 90. i wcześniej budziły tęsknotę i nostalgię za rzeczywistością nieosiągalną dla większości polskiego społeczeństwa. Z drugiej strony posiadacza wydruku guasi-rajskich widoczków można posądzić o zamiłowanie do kiczu i tandety. Zwłaszcza, że z upływem lat takie zdjęcie traci kolory i intensywność. Ula wyeksponowała to szczególnie w cyklu „Europa” – fotografii w kolorze sepii czy lekkiej zieleni. Dzięki temu zabiegowi wyglądają one jak widoki ze wspomnień, obrazy, które powoli wymazują się z pamięci. Artystka nie stroni jednak od przeciwnego zabiegu, który zastosowała w cyklu „Luna Park” – ekstremalnie kolorowych zdjęć masek, urządzeń do „rekreacji” typu beczka w której można obracać się w kółko czy taż po prostu budki z hamburgerami – „konstrukcji”, która rozpowszechniła się w polskim krajobrazie od pocz. lat 90. Tym fotografiom daleko jednak do słodkich widoczków, znów pojawia się niepokojące oświetlenie zapadającego zmroku, a intensywna kolorystyka i wyrazistość kształtów zamiast przykryć tandetę mocno podniszczonego już parku rozrywki jeszcze bardziej ją eksponuje.

Ula fotografuje miejsca – zrobiła cykl fotografii w Stanach Zjednoczonych. To realizacje najbliższe typowym fototapetom – seria krajobrazów. Uderza w nich jednak pustka ogromnych przestrzeni, niepokojąca cisza, czy męczące dla oczu światło zapadającego zmierzchu.

Artystka fotografuje również ludzi – np. nieruchomych niczym „rzeźby” z gabinetu figur woskowych (cykl „Central”). W komentarzu do tej serii na swojej stronie internetowej dodaje „przeurocze Panie ekspedientki, czarujące puste miejsca i scenografia sklepowa... nadal robię tam zakupy....”
Ula Tarasiewicz w swoich fotografiach potrafi zatrzymać chwilę, która już odchodzi w przeszłość. Jej specjalnością nie są ani piękne widoczki, ani migawkowe fotoreporterskie ujęcia, lecz rejestrowanie i przywoływanie sytuacji, które powoli odchodzą z naszej pamięci, miejsc, których charakter się zmienia, krajobrazów, które się przeobrażają.
Sama artystka w intro do swojej internetowej galerii (które brzmi trochę jak oferta handlowa, trochę jak manifest artystyczny) informuje: „Wskrzeszam historyczne medium FOTOTAPET
aby powiększały przestrzeń Waszych mieszkań, biur…(…). Wykonam zdjęcia Waszych RODZINNYCH stron, aby w formie FOTOTAPET mogły przywrócić wspomnienia.”

Jeśli nie zdążyliście obejrzeć wystawy w Galerii OPUS warto odwiedzić stronę autorki
www.wallphotex.com

Zamieszczone forografie pochodzą ze strony autorki.


wernisaż wystawy - 2006.11.23, godz 19
Ula Tarasiewicz - absolwentka Szkoły Filmowej
obecnie realizuje projekt FOTOTAPET
wielkoformatowe fotografie zmieniające ściany w otwarte widoki

galeria Opus

Wystawa organizowana pod patronatem Camerimage