 |
 |
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
PARTNERZY 
|
|
|
|
Święto Kobiet z grupą Sędzia Główny Kasia Tomczak Kiedy tulipany w wazonach Łodzianek zaczynały już więdnąć, czyli dzień po dniu kobiet, swój hołd złożyły łódzkim kobietom Karolina Wiktor i Aleksandra Kubiak. Na zaproszenie Galerii Manhattan grupa Sędzia Główny wykonała performance odnoszący się do roli łódzkich kobiet w historii i jak i w świecie współczesnym. Kiedy tulipany w wazonach Łodzianek zaczynały juz więdnąć, czyli dzień po dniu kobiet, swój hołd złożyły łódzkim kobietom Karolina Wiktor i Aleksandra Kubiak. Na zaproszenie Galerii Manhattan grupa Sędzia Główny wykonała performance odnoszący się do roli łódzkich kobiet w historii i jak i w świecie współczesnym. Akcja rozegrała się na parterze galerii - widzowie mogli ją oglądać jedynie z antresoli. Patrząc z takiej perspektywy odnosiło się wrażenie cichego "podglądania" wydarzeń. Różnica wysokości między performerkami a publicznością dawała potrzebny dystans w świetle tego, co działo się na dole - pewien rodzaj komfortowego poczucia, że jesteśmy ponad tą problematyką, dosłownie i w przenośni. Artystki ustawiły się w dwóch przeciwległych końcach galerii i „na czworakach” powoli zbliżały się do siebie. Każda z nich miała swojego kamerzystę, który dokładnie śledził jej ruchy, a obraz rejestrowany przez kamerę był transmitowany na monitory ustawione na antresoli, na których widzowie mogli zobaczyć co dokładnie robią artystki (jeśli tylko udało się komuś do nich dostać – było bardzo tłoczno) Karolina i Aleksandra (ubrane w identyczne czarne peruki i czerwone kuse sukienki w białe grochy, lecz bez bielizny) piły z butelki wódkę, następnie pluły nią i zlizywały z podłogi. Powtarzały tą czynność systematycznie i skrupulatnie, centymetr po centymetrze, niczym prządki łódzkie wykonujące swoją pracę. Łódź fabryczna rosła dzięki katorżniczej pracy tysięcy kobiet, które połykane przez miasto jako młode dziewczyny, były przez nie „wypluwane”, gdy zestarzały się i nie miały juz sił obsługiwać fabrycznych maszyn. Łódź nie byłaby w swoim czasie potęgą przemysłu tekstylnego, a po Pałacu Poznańskiego czy po Manufakturze nie byłoby śladu, gdyby nie trzyzmianowa praca łódzkich kobiet, które dodatkowo wychowywały jeszcze gromadkę dzieci. Do tego faktu nawiązywał koniec performance, kiedy dziewczyny zmęczone fizycznym wysiłkiem usiadły na krzesłach i rozchyliły nogi pokazując publiczności swoją seksualność. To krytyczna wypowiedź na temat kobiety pełniącej rolę służącej i obiektu seksualnego, jednak gest rozchylenia nóg nie miał nic ze służalczej kokieterii czy uległości kobiet eksponujących swój seks w filmach porno. Świadoma manifestacja artystek spowodowała, że na ten moment kobiecość zatryumfowała… Wbrew pozorom nie wszystko się zmieniło w Łodzi, choć wolelibyśmy myśleć inaczej. Rola kobiet jest umniejszana, a ich praca deprecjonowana. Warunki, w których pracują często niewiele różnią się od tych z dziewiętnastowiecznych fabryk. czytaj jeszcze:
Galeria Manhattan, 9 marca 2007 Wystąpienie Grupy Sędzia Główny odnosi się do roli i miejsca kobiety w Łodzi w ciągu XX w. Jest spojrzeniem na to zagadnienie z perspektywy artystek zajmujących się sztuką najnowszą. Idea wystąpienia wpisuje się w nurt dotychczasowych rozważań Galerii Manhattan dotyczących historii i tożsamości miasta po transformacji ustrojowej w latach 90-tych. Nie przypadkowy jest tytuł akcji i jej termin, jest w tym pewna doza ironii ale i nostalgii, kobiety w historii miasta zajmowały szczególne miejsce. Pojawiły się wraz z rozwojem przemysłu włókienniczego, stały się symbolem miasta szeroko rozpropagowanym w czasach PRL. Choć dziś zmienił się wizerunek miasta i łódzkich kobiet, w ich postrzeganiu tkwią jeszcze stereotypy – Łódź to miasto prządek, włókniarek, robotnic. Wystąpienie grupy Sędzia Główny jest także pytaniem o miejsce i rolę kobiety dziś we współczesnym świecie. Na wystąpienie składa się performance, który będzie docelowo częścią większego projektu, a ostateczna realizacja przewidziana jest na jesień 2007 roku. Grupa Sędzia Główny to Karolina Wiktor i Aleksandra Kubiak są absolwentkami Instytutu Sztuki i Kultury Plastycznej przy Uniwersytecie Zielonogórskim. Stanowią dziś najciekawsze zjawisko w Polskiej sztuce performance. Są laureatkami nagrody TVP Kultura 2006.
|
