powrót

Czy te oczy mogą kłamać?

Anna Leśniak

Czy te oczy mogą kłamać? Malarstwo Mikołaja Dawidziuka w Galerii Willa, Wolczańska 31, 1-18.06

Każdy, kto wejdzie na piętro Galerii Willa zostaje otoczony spojrzeniami, lecz nie publiczności, gdyż wernisażowa lampka wina już została wypita i widzów w Galerii jak na lekarstwo. To spojrzenia oczu z obrazów Mikołaja Dawidziuka, profesora łódzkiej ASP. Oczy te zapewne chętnie ujrzałyby studentów mistrza, ale niestety wychowanków zabrakło na otwarciu ekspozycji.
Dawidziuk zaprezentował serię obrazów z lat 2000 - 2006. To płótna niewielkiego formatu. Króluje na nich kolor niebieski, używany najczęściej w zestawieniach z zielenią i żółcią. Oczy są jedynym jednoznacznie rozpoznawalnym elementem przedstawiającym, reszta to owale, koła, trójkąty, budzące skojarzenia z abstrakcją geometryczną, a także nieregularne plamy barwne odwołujące się do abstrakcji lirycznej. Na niektórych płótnach można doszukać się dalekich reminiscencji kubizmu.
Obrazy Dawidziuka mimo różnorodności mniej lub bardziej świadomych odniesień, są do siebie bardzo podobne. Zapewne świadczy to o dojrzałości i konsekwencji artystycznej, jednak przy podobnym motywie, kolorystyce i formacie płócien, można odnieść wrażenie, że cechują się one pewnym schematyzmem. Lepiej prezentowałyby się każde z osobna, a nie w otoczeniu podobnych prac, gdyż w zestawienie w galerii wkrada się, chyba nie zamierzony przez artystę element dekoracyjności. Walory mogą ujawnić się przy dłuższym spojrzeniu na każdy obraz, gdy widz zapomni o tym, co wisi obok. Dopiero wtedy można dostrzec mówiąc żartem "głębię oczu malowanych przez Dawidziuka", a ujmując sprawę bardziej poważnie - element metafizyczności ukryty w pracach.