nasza galeria
artysci
sztuka w Lodzi
architektura
linki
kontakt


pagerank


PARTNERZY

łódzcy artyści

Wyszukaj z Google

 

powrót

Karolina Jabłońska

Maria Skrzypińska



 

Maria Skrzypińska otrzymała nagrodę portalu Łódź-art na XXIV Konkursie im. Władysława Strzemińskiego (edycja 2007). Jej praca jako jedna z nielicznych bardzo zdecydowanie angażowała odbiorcę, a jednocześnie wciągała w relację między tworzącymi ją elementami.

Nie bez znaczenia był efekt, jaki dawało w ciemności silnie oświetlone okno z doczepionymi kwiatami, odważnie i zdecydowanie kobiece, a my lubimy i popieramy takie projekty i przypadek, który sprawił, że dzwony z pobliskiej katedry zaczęły bić właśnie wtedy, gdy weszłyśmy do pomieszczenia, w którym znajdowała się nagrodzona przez nas praca. Oczywiście decyzję podjęłyśmy świadomie, a nie pod wpływem chwili (dzwony już dawno umilkły), po obejrzeniu wszystkich prac i co ważne, jednogłośnie.

Wyróżniona przez nas praca to instalacja, która nie tylko zmienia przestrzeń (bo to, że funkcjonuje w przestrzeni jest oczywiste), ale także ją pochłania, zarówno poprzez oświetlenie, jak i elementy, które składają się na całość. To praca, w której pojawia się kobieta (przewrotnie to od niej wszystko się zaczęło w tej pracy) i mężczyzna, a która mówi o miłości, w sposób, który kojarzy się z masowymi o niej wyobrażeniami, ocierając się przez to o kicz (co nie znaczy, że jest kiczowata).

Dominującym elementem instalacji jest rozłożone, leżące na podłodze, mocno podświetlone okno, ozdobione kwiatami, którymi „oblepiona" jest rama, ale także kwiaty znajdują się i między szybami, na których odnaleźć można kształt kobiety. Ten element emanuje ciepłem, jest słodki, kolorowy, a podświetlone „zatopione” kwiaty dają ładne efekty wizualne. Z tych samych powodów oraz przez układ okna, które jest rozłożone, ta część instalacji przepełniona jest również erotyką.

Niedaleko umieszczono metalowy parawan (okno obite blachą), a na nim postać mężczyzny naturalnej wielkości (czarny druk UV), w pozycji antycznego Dyskobola - z jednej strony widzimy go w całości z przodu, z drugiej jedynie jego głowę i ramiona z tyłu, mimo tego wydaje się bardzo rzeczywisty. Ten element jest z kolei chłodny, surowy (chociaż mężczyzna trzyma w ręku kwiat), można powiedzieć „techniczny”, męski. Całość pomieszczenia otaczał fryz z wydrukami uproszczonych postaci znajdujących się w embrionalnej pozycji, nie wiadomo czy skulony w bólu lub strachu, czy też rozprostowujący się, gotowy na spotkanie z nieznanym. Pierwotnie praca ta miała tytuł Pieśń nad pieśniami, ostatecznie artystka z niego zrezygnowała.

Postanowiłam opisać pokrótce wyróżnioną pracę po pierwsze dlatego, że po raz pierwszy w naszej galerii prezentujemy instalację, po drugie dlatego, że również w malarstwie Marysi można dostrzec podobne motywy. Przede wszystkim chętnie maluje wnętrza, w których umieszcza postać, najczęściej kobiecą, często jedynie naszkicowaną. Postać podglądaną, która nie jest świadoma tego, że jest oglądana, zazwyczaj odwróconą do odbiorcy tyłem, tak że nie można zobaczyć jej twarzy, zajętą swoimi myślami, smutkami, snami, marzeniami, zmartwieniami, czyli tym wszystkim czego nie możemy z obrazu odczytać, co pozostaje dla odbiorcy tajemnicą. Wnętrza nie są dopracowane w szczegółach, raczej zaznaczone schematycznie linią, z niewielką ilością mebli, która pozwala zdefiniować przedstawianą przestrzeń jako mieszkanie. W przestrzeniach artystki, obok wydobytych z otoczenia przy pomocy konturu przedmiotów, pojawiają się również takie, które można uznać za „przedmioty domowe”, czyli te dające ciepło, do których należy doniczkowy kwiatek, kolorowa tapeta z kwiatowym rzucikiem, obrazek z kwiatkami, kwiecista narzuta. To właśnie powtarzający się motyw kwiatu: małego, dużego, dyskretnego lub dominującego czyni wnętrza przyjaznymi, dostępnymi i „ludzkimi".

W ostatnich pracach artystka w obręb swoich przestrzeni domowych włącza fotografię, zestawiając tym samym dwa światy: malarstwa, który w pracach Marysi jest światem kolorowym i energetycznym z realnym, który przez wykorzystanie czamo-białych zdjęć jest szary i smutny. To co sztuczne, czy może raczej artystyczne staje się żywe, zaś to co prawdziwe i dosłowne wydaje się być czymś nierealnym lub niedokończonym, naszkicowanym, czekającym na to, aż artysta nada mu barwy, które zbliżą fragment do rzeczywistości.

Maria Skrzypińska dopiero rozpoczyna swoją artystyczną drogę, nie wiadomo w jakim kierunku rozwinie swoją twórczość, ale patrząc na jej dotychczasowe prace można przypuszczać, że znajdzie się w nich ciepły, kobiecy element, coś przyjemnego, spontanicznego, być może czasem niekontrolowanego. Prezentowane w naszej galerii prace Marysi będzie można już niedługo obejrzeć na żywo!


Maria Skrzypińska - Urodzona l3.12.1984 w Łodzi. Od 2003 jest studentką na Wydziale Edukacji Wizualnej w Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. W 2006 roku otrzymała Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Obecnie pracuje nad dyplomem w pracowni Prof. Jolanty Wagner, zajmuje się głównie malarstwem i rzeźbą. Wystawy zbiorowe:
2005 - Wystawa prac studentów - Muzeum Sztuki Rezydencja Księży Młyn w Łodzi.
2005 - Projekt Fabryka Malarstwa II - Fabryka Kestenberga WSHE w Łodzi.
2005 - Wystawa poplenerowa - galeria Edukacji Wizualnej ul. Franciszkańska w Łodzi
2006 - Wystawa Laureatów Konkursu im W. Strzemińskiego - ASP w Łodzi
2006 - Wystawa malarstwa prac studentów "Pracownia 302" - Galeria Sztuki Współczesnej
BWA w Sandomierzu.
2006 - "Sztuka Zarządzania" - Wydział Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.
2006 - "Ja tu i teraz" - PATIO Centrum Sztuki WSHE w Łodzi
2007 - Wystawa Pracowni Rzeźby - Galeria Pod Napięciem w Łodzi
2007 - Wystawa Laureatów Konkursu im W. Strzemińskiego - Łódź Art Center
2007 - Wystawa Jubileuszowa - Galeria Biała Ściana ASP w Łodzi