nasza galeria
artysci
sztuka w Lodzi
architektura
linki
kontakt


pagerank


PARTNERZY

archiwum

Wyszukaj z Google

 

powrót

A Ziemia kręci się coraz wolniej.

Anka Leśniak

Tematem najnowszego projektu Artura Chrzanowskiego jest strefa Oriens. Kanwą do rozważań jest sekunda przestępna, której definicję autor umieścił na ścianie galerii. Na sąsiedniej ścianie zawiesił kilka fotografii „wygiętych” w kształt o półkolistym przekroju... Galeria Bałucka, Stary Rynek 2, wystawa czynna do 8 czerwca.

Sekunda przestępna wyrównuje różnicę między czasem odliczanym przez zegary atomowe a ruchem obrotowym Ziemi. Dodawana jest w celu zsynchronizowana zegarowej doby z ruchem obrotowym planety. Po raz pierwszy zsynchronizowano zegary w 1958 roku i od tego momentu co pewien czas dodaje się sekundę przestępną, ponieważ z obliczeń astronomicznych wynika, że Ziemia wokół własnej osi obraca się coraz wolniej.

Ziemia obraca się coraz wolniej, a czas biegnie szybciej. Dziś najzwyklejszy zegarek odlicza czas co do sekundy. Z taką też dokładnością jesteśmy w stanie określić czas wschodu słońca na każdej szerokości geograficznej. Wschód słońca nie tylko dokonuje podziału doby na dzień i noc lecz także wyznacza czas kolejnych modlitw w dniu pobożnego muzułmanina.

Świat metalnie dzielimy na Wschód i Zachód. To tego podziału odnosi się Artur Chrzanowski. Strefa wschodnia kojarzona jest z mistyką. Na Wschód, w kierunku Jerozolimy były orientowane świątynie chrześcijańskie, Trzej Magowie też przybyli ze Wschodu.

Tematem najnowszego projektu Artura Chrzanowskiego jest strefa Oriens. Kanwą do rozważań jest wspomniana sekunda przestępna, której definicję autor umieścił na ścianie galerii. Na sąsiedniej ścianie zawiesił kilka fotografii „wygiętych” w kształt o półkolistym przekroju, co nasuwa skojarzenia z drogą słońca po horyzoncie lub sferycznym kształtem Ziemi. Jej podział na półkule wynikający z uwarunkowań geograficznych wpisał się już w naszą świadomość kulturową.

Oriens z łac. to wschód słońca lecz także kierunek geograficzny. Orient to oczywiście kraje wschodnie, głównie azjatyckie, lecz także symboliczny kierunek, skąd dociera światło wolnomularskiego poznania (ex oriente lux). Wschód kojarzony ze światłem, duchowością, medytacją jest przeciwieństwem Zachodu – kojarzonego z materią i empiryzmem.

Wschód to pojęcie trudne dla współczesnego Polaka, który najczęściej chce siebie postrzegać jako człowieka Zachodu, mimo iż mentalnie „Zachód” przypisał Polskę do Europy Wschodniej. To pojęcie odwraca hierarchię, tu Wschód to strefa gorsza, zacofana w porównaniu do nowoczesnego Zachodu.

W projekcie Chrzanowskiego nauka przenika się ze sferą duchową, światło - promieniowanie optyczne utrwalane na papierze światłoczułym spotyka się ze światłem mistycznym, wywołującym duchowe przeżycie, wzruszenie. Takie mistyczne, niezwykłe momenty trwają czasem ułamki sekundy. Można je przeżyć wszędzie – w zagubionym monastyrze na Ukrainie czy w zaułku na ul. Wschodniej w Łodzi. Dlatego Chrzanowski postanowił „rozbić” rejestrowany obraz na ułamki sekundy – migawki tej samej chwili. Jej fragmenty pojawiają się w fotografiach rozmieszczonych niechronologicznie na ścianach galerii. Katalog jest ich liniową rekonstrukcją. Na prezentowanej w galerii projekcji video ta sekunda została zapętlona. Widz mimo upływu rzeczywistego czasu, trwa w niekończącej się sekundzie – sekundzie wieczności.

foto: Roksana Król